Archiwum 25 czerwca 2004


cze 25 2004 Rowery - totalna klapa.
Komentarze: 5

Dobra chcieliśmy jechać na rowery to się rozpadało... Ale to żadna przeszkoda... Pojechałem po Mery, a potem z nią po Kerui:-) Gdybyście wiedzieli jakiego miała Kerui doła... a fuck. Tak se jechaliśmy... Mery pokazała nam swój dom na Pogożelcu ale nie polecam go odwiedzać... Potem musiała wracać na chate, a my z Kerui pojechaliśmy na Kuźniczki. Chcieliśmy pojechać do lasu, ale strach nas obleciał (nie lubimy aparatów fotograficznych) więc odprowadziłem ją pod chatę i myknąłem. Ale ona ma doła... nie ma co. Mam nadzieję że jej do jutra przejdzie, a będzie tak napewno bo tata jej przywiezie dziś z niemiec deskę...

artv : :
cze 25 2004 Moja pierwsza notka...
Komentarze: 1

No co ja tu mogę pisać, zrobiłem bloga bo mi się nudziło. No i co jeszcze? Jestem w dobrym (bardzo dobrym?) humorze bo się skończył rok szkolny i wreszcie mamy dwu miesięczny weekend... A poza tym to dziś pół dnia przy kompie siedziałem, bo mi się bardzo nudziło... Wróciłem do domu o 11.00 i nic. Nikt na rower nie może iść bo niby tak wcześnie (co wy robicie przez pół dnia?)...

artv : :