Najnowsze wpisy, strona 1


cze 26 2004 Kerui nie ma doła...
Komentarze: 1

Kerui dziś miała lepszy humor... Poszlismy se o szesnastej na rowery z Kerui, Mery i Kaśką. Bylismy u mnie w domu, na pomoście na Kuźniczkach i nawet u Agnieszki B.(ale już bez Mery) która (Aga) poczestowała nas kiełbaskami z grila :-) Był taki moment, kiedy Kerui i ja sami się u Agi w pokoju siedzielismy... tak nawet całkiem blisko siebie... ale co tam... już się na coś zapowiadało a tu se Kaśka z Agą wchodzi... no dobra... trudno. Może kiedyś... Tylko co ja mam robić? Siedzę se sam na sam i co? Najpierw tak ją se obiąłem i... no właśnie... i co? Potem (podobnie jak w filmach) zawsze musi ktoś przeszkodzić. Chociaż i tak nie wiem czy cos by z tego było... Może gdzieś z nia pujdę w poniedziałek.

artv : :
cze 26 2004 Eee...
Komentarze: 1

No cóż... Co mam napisać? Sam nie wiem... Nie mam pojecia... Wiem, że Kerui napewno tera śmiga na desce. Co ja dzis będę robił przez cały dzień? Napewno będzie nudny, ale są wakacje i muszę zączać coś robić w ten dłuuugi (bo dwu miesięczny) weekend. Pojadę se na Kuźniczki... tak to dobry pomysł... Może spotkam Kerui...

artv : :
cze 25 2004 Rowery - totalna klapa.
Komentarze: 5

Dobra chcieliśmy jechać na rowery to się rozpadało... Ale to żadna przeszkoda... Pojechałem po Mery, a potem z nią po Kerui:-) Gdybyście wiedzieli jakiego miała Kerui doła... a fuck. Tak se jechaliśmy... Mery pokazała nam swój dom na Pogożelcu ale nie polecam go odwiedzać... Potem musiała wracać na chate, a my z Kerui pojechaliśmy na Kuźniczki. Chcieliśmy pojechać do lasu, ale strach nas obleciał (nie lubimy aparatów fotograficznych) więc odprowadziłem ją pod chatę i myknąłem. Ale ona ma doła... nie ma co. Mam nadzieję że jej do jutra przejdzie, a będzie tak napewno bo tata jej przywiezie dziś z niemiec deskę...

artv : :
cze 25 2004 Moja pierwsza notka...
Komentarze: 1

No co ja tu mogę pisać, zrobiłem bloga bo mi się nudziło. No i co jeszcze? Jestem w dobrym (bardzo dobrym?) humorze bo się skończył rok szkolny i wreszcie mamy dwu miesięczny weekend... A poza tym to dziś pół dnia przy kompie siedziałem, bo mi się bardzo nudziło... Wróciłem do domu o 11.00 i nic. Nikt na rower nie może iść bo niby tak wcześnie (co wy robicie przez pół dnia?)...

artv : :